Olbrzymie problemy PKP Cargo. Bosak: Uderzenie w polską pozycję geostrategiczną

Dodano:
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak podczas konwencji wyborczej KW Konfederacja Wolność i Niepodległość Źródło: PAP / Piotr Polak
To są bardzo groźne informacje — nie tylko dla ponad 4 tys. zwalnianych pracowników PKP Cargo, ale dla całej Polski – ocenia Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Zarząd PKP Cargo podjął decyzję o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo – poinformowała spółka w komunikacie prasowym. Zwolnienia obejmą 30 proc. pracowników. Chodzi o 4142 osób. Zapewniono, że pracownikom przysługiwać będzie odprawa pieniężna uzależniona od okresu zatrudnienia. O problemach spółki mówiono od dawna,a rząd oficjalnie zapewniał, że nie dopuści do jej upadku.

"To są bardzo groźne informacje — nie tylko dla ponad 4 tys. zwalnianych pracowników PKP Cargo, ale dla całej Polski, PKP Cargo to transportowy gigant o strategicznym znaczeniu dla Polski" – komentuje Krzysztof Bosak, lider Konfederacji.

Bosak: Obniżenie zdolności obronnych państwa polskiego

Bosak napisał, że w ostatnich tygodniach spotkał się ze związkowcami z PKP Cargo. "Uważają oni, że to co robi nowy zarząd uniemożliwi firmie realizację jej zadań i startowanie w przetargach, a tym samym zamiast do jej rozwoju doprowadzi do jej likwidacji, wyprzedaży wartego setki milionów (miliardy?) majątku i przejęcia całości polskiego rynku przewozów kolejowych przez Niemców i Ukraińców, który właśnie otrzymali licencję na świadczenie usług na polskich torach" – napisał.

Wicemarszałek podkreśla, że PKP Cargo zatrudnia ponad 10 tys. pracowników i mający 4 miliardy złotych przychodów rocznie, a zarazem dysponujący wlanymi bazami, bocznicami i zakładami remontowymi.

"Niszczenie takiego potencjału to uderzenie w polską pozycję geostrategiczną, osłabienie cywilnej odporności państwa polskiego (zobowiązanie wynikające z art. 3 traktatu o NATO) i obniżenie zdolności obronnych państwa polskiego, bo niezależnie gdzie będzie kryzys czy wojna ktoś musi uzbrojenie dowieźć na miejsce, a oczekiwanie że zrobią to zagraniczne firmy jest mówiąc delikatnie naiwne" – podkreśla polityk.


Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...